Od momentu kiedy usłyszeliśmy o diagnozie chwile musieliśmy odczekać aby ta informacja do nas dotarła. Najpierw oboje wypieraliśmy to, ciągle sprawdzaliśmy czy może jednak dziecko słyszy. W końcu po kilkukrotnych badaniach ABR zrozumieliśmy że dziecko jest głuche. Kolejnym krokiem była akceptacja. W pierwszych miesiącach ciężko było się z tym wszystkim pogodzić, odczuwałam złe emocje: gniew, strach, złość, żal, wstyd, niemoc... Pojawiało mi się w głowie pytanie: " czemu na nas padło, czemu to nam się przytrafiło ?!"
Dzisiaj myślę że już zaakceptowałam moją córkę, złość już mi przeszła, jestem dumna z mojego dziecka
